Odp: Odp: Gdzie w W-wie można zjeść niedrogo kuchnie bałkańską
to jest nesebar. byłem parę razy, świetna knajpa - pycha żarcie i nie tak znowu drogo.
Staż w Gotujmy: 4974 dni
Miasto: -
to jest nesebar. byłem parę razy, świetna knajpa - pycha żarcie i nie tak znowu drogo.
Macie może pomysł na jakąś fajną szamę na piknik?
Planuje właśnie plenerowe menu na łikend majowy, oczywiście jeśli pogoda dopisze...
Proszę uprzejmie przemiłe forumowiczki i forumowiczów o pomysły i porady hehe Zależałoby mi na przepisach prostych, potrawach dających się łatwo przenosić itp
powiedz powiedz
Oj ta sympatyczność pani Magdy musi być niezwykle dobrze ukryta. Ja jej nie dostrzegłem przynajmniej, może w 14 serii...
Polecam bar mleczny U Dziada (Sady) przy Sadach Żoliborskich. Klimat PRL, ale smacznie i tanio. Niezapomniane wrażenia sprawia krzyk pani w okienku - oooommleeeeeet przez całą salę. Polecam gołąbki i zupy wszelakie.
Inny bar mleczny - na Marszałkowskiej blisko pl. Konstytucji - jeszcze taniej, ciężko czasem o miejsce ale super pierogi.
Z popularnych i na szybko - kebab (prawie) na rogu Emilii Plater i Świętokrzyskiej. Nie ten okrągły z ogródkiem po stronie parku lecz po drugiej, niedaleko domu meblowego Emilka, między nim a Złotymi Balasami. Naprawdę dobry kebab, szczególnie CBŚ (cienkie ciasto, baranina, średni sos . Rewelacyjny wystrój, wygodny - kanapy!, obsługa przesympatyczna, często w środku ma się wrażenie małej Turcji. I piwo po 5 złotych po 18. Właściwie to nie wiem czemu to piszę tak lubię to miejsce i wolę żeby nie było tłoków.
Z lepszych knajp - Nesebar, bułgarska knajpa, świetna musaka.
Tel Aviv to tak na szybko raczej, piwo i hummus.
Moim skromnym zdaniem ten program to jakaś tragedia. Z góry reżyserowany i wystudiowany, pani prowadząca zbija kapitał na buractwie i wyrazistych, nie zawsze trafnych ale zawsze ostrych i poniżej pasa wypowiedziach. Przy okazji obficie sypie na wszystko przyprawami wiadomej firmy co jej wiarygodność jeszcze zmniejsza. Nie rozumiem co naród w tym widzi, szczerze mówiąc.
A już teatrzyk w stylu wypłacania przez panią Gesller pensji pracownikom restauracji z własnego portfela - grubymi nićmi szyte...
thegrooba - super pomysły, dzięki wielkie, duża inspiracja szkoda tylko, że pogoda nie dopisuje - no cóż, co się odwlecze...
Co też z tym grillem hehe Mam ale nie wezmę!
Evita - o, o ten kierunek właśnie, a masz może jakiś konkretny fajny przepis?
Dzięki i pozdrawiam.
Dzięki wielkie ale nie do końca o to chodzi - w zamyśle ma to nie być grill, mięsiwo i piwo lecz taki wiosenny piknik a i potrawy o trochę innym profilu - coś bardziej lekkiego, prostego, pod wino bardziej. Nie biesiada Jakieś pomysły?
Dziękuję, brzmi przepysznie ale rzeczywiście nie pod profil imprezy Chętnie wysłucham za to innych pomysłów