mala-madzia

2milutka napisał(a): Moja domowa szyneczka

Jejku jaka cudna ta Twoja szyneczka
Az czuje tu u siebie jej zapach

eli_555 napisał(a): Bahus napisał(a): A oto moja szyneczka uwędzona w czwartek, piątek i sobotę, gotowana z przyprawami i degustowana dzisiaj.
Bahus,pysznie wygląda Twoja szyneczka.A przepis znajdę?


Rewelacyjnie wygląda, tak soczyście i smakowicie mmmniamm

edytaha napisał(a): mala-madzia napisał(a): Rewelacyjny jest ten blog!
To w taki razie i ja muszę po nim pobuszować
Oj tak, bo naprawdę warto!
Zaczynam od papryczek chilli

Rewelacyjny jest ten blog!

Wg mnie zdecydowanie korzystniej jest zaopatrywać się w produkty regionalne, potrafią one zachwycić smakiem, aromatem jak i samym wyglądem. Są też przede wszystkim zdrowsze i bardziej naturalne. Jest jednak jeden minus - niestety są droższe. I tu pojawia się pytanie jaką cenę jesteśmy w stanie zapłacić za jakość?

Sathi napisał(a): Natka o! Pytanie o doniczkę dobre! Ja dorzucam o ziemię... Bo przecież chyba przy przesadzaniu np. do większej doniczki nie wykopuje się dodatkową ziemię spod domu...

Ach, i jeszcze... luty już skończony, marzec się rozpoczął... co teraz w zasadzie polecalibyście zasadzić w najbliższym czasie?

Z tego co się zdążyłam zorientować to papryczki chilli można już od połowy lutego sadzić. Za chwilkę właśnie się tym zajmę

edytaha napisał(a): Ostatnio trafiłam na ciekawy blog. Wprawdzie sama za mocno się jeszcze w niego nie wczytałam, ale zajrzyj, może znajdziesz coś dla siebie
http://www.slonecznybalkon.pl/
O dziękuję, już włączam link

Mając ogród ma się większe pole do popisu a co za tym idzie również więcej pracy, która pochłania masę czasu ale i efekty są powalające Wiem to ponieważ mój śp dziadek całe dnie spędzał u nas w ogrodzie i jeszcze miał dwie działki do tego - coś pięknego byłam wtedy mała więc niewiele z tego zapamiętałam a poza tym wtedy nie było mi to zbytnio potrzebne bo i po co skoro był dziadek ehh gdy Jego niestety zabrakło to rodzice przejęli ten etat.... Czas w ogrodzie mija tak błogo i jak burza jednocześnie oh tak wiem coś o tym hehe. 2milutka zazdroszczę Ci własnego ogrodu

Oki, przepraszam za zamieszanie

Hehehe ciekawy pomysł na wykorzystanie ekhm... starej łodzi

Zioła ziołami ale powiedzcie mi proszę czy ma ktoś z Was podobne doświadczenia z rozsiewaniem kwiatków na parapet bądź balkon? Nie mam "ręki" do takich rzeczy a bardzo chciałabym mieć kolorowo w moim nowym mieszkanku. Kupiłam jakieś dwie roślinki w markecie z czego jedna okazała się wydzielać specyficzny zapach więc pozwoliłam jej uschnąć a druga jakoś się jeszcze ostała. Wiadomym jest, że w ogrodzie są większe możliwości ale obecnie mogę stworzyć co najwyżej ogród na balkonie o wymiarach metr na metr