msewka

luna napisał(a): Sliczna dziewczynka, a mnie ten stroj przypomina czasy przedszkola(wyglada na to, ze tanczylam krakowiaka) U mnie wczoraj byl dzien milosci
Świetne zdjęcie.

Tit napisał(a): W weekend zajęłam się problemem na tyle na ile mogłam. Dzwoniłam w tej sprawie do dobrego i problem z ocenianiem został w niedzielę wieczorem zdiagnozowany. "Winna" jest reklama, która dodawana jest automatycznie i ona naruszyła jakiś kod umożliwiający głosowanie. Już wysłałam prośbę do klienta o podmianę wadliwego kodu. Czekam na odpowiedź z ich strony. Będę informowała na bieżąco. Dzięki za cierpliwość. Pozdrawiam Tit.
Super, poczekamy!v

teresa.rembiesa napisał(a): Ato nasza "krakowianka",ten gorset ma 30 lat ja go dostałam od cioci dla mojej córki a teraz będą go nosiły wnuczki.U nas w stroju krakowskim dziewczynki chodzą na Boże Ciało do sypania kwiatków a potem jeszcze przez cały tydzień.
Ale uroczo i słodko.

teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): Pyza napisał(a): Teresko, ale gdzie ten zamek?
Pyzo, pewnie w Oświęcimiu.
Chciałabym kiedyś tam pojechać i do Auschwitz, tylko strasznie bym to pewnie przeżyła.Ale się wybiorę.

Tak Pyzuniu Ewcia ma rację w Oświęcimiu.
Ewo jak się już zdecydujesz przyjechać do Oświęcimia to ja służę gościną.
Tereniu Oświęcim to kiedyś przy okazji.Ale jak już się wybiorę, to choć na chwilę Cię muszę spotkać i uściskać.W końcu tak jakbym Cię już znała od lat się czuję.
Buziaczek!

teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): Tereniu mam takie urządzonko jak Ty do pieczenia ryb.Kupiłam takie na 3 ryby równocześnie.Mam też okrągłe gładkie do mięs i szaszłyków.Jest bardzo wygodne,prawda?
Łatwo się przewraca na drugą stronę .A pstrągi mniam.Ostatnio jadłam w wakacje nad Soliną.Zjadłabym chętnie tego pstrąga, a nad Soliną byłoby bajecznie.Chyba w te wakacje znów ruszymy w Bieszczady.
Pyzo, miałyśmy dziś podobne myśli.Miałam co prawda piec ciasto, ale nie miałam siły i czasu a muffinki wyszły tak same z siebie, z tego o miałam.Czekoladowe piekłam kiedyś córce na urodziny, były pyszne.
Ewciu nie znam nikogo kto był nad Soliną, żeby nie zachwycał się smakiem pstrąga.
Ja też jadłam pstrągi wiele razy w różnych miejscach ale tam są wyjątkowe.
Mogę też polecić pstrąga w Sromowcach.Jest to wioska nad Dunajcem obok Czorsztyna ,przez kładkę na Dunajcu można przejść do Słowacji i zwiedzić Czerwony Klasztor,i kupić bardzo tanio Amaretto.

Jak pojadę w tamte okolice to mi przypomnisz jeszcze raz, gdzie są najlepsze strągi w okolicy.Dzięki Tereniu! Póki co muszę sobie ugrilować sama.A przepisik swój dodałaś?

Henia napisał(a): msewka napisał(a): luna napisał(a): Ja dzisiaj- na dzien mamy- czestuje sernikiem smietankowym z malinami. Wiem, wiem, ze w Polsce dopiero 26 maja sie obchodzi. Ciekawa jestem jak jest w innych krajach, moze dziewczyny napiszecie?
O jak dobrze, że tu zajrzałam.
To czemu płaczesz?! Zobacz jak tu miło i pycha ciastami częstują!
A w boczki idzie Heniu, oj idzie.I człowiek jest rozdarty wewnętrznie.

luna napisał(a): Ja dzisiaj- na dzien mamy- czestuje sernikiem smietankowym z malinami. Wiem, wiem, ze w Polsce dopiero 26 maja sie obchodzi. Ciekawa jestem jak jest w innych krajach, moze dziewczyny napiszecie?
O jak dobrze, że tu zajrzałam.

No to jeszcze jednego malutkiego drineczka i starczy, bo jutro do pracy.

Natala1210 napisał(a): Cd;moje zdjęcie,zdjęcie z moimi kochanymi dzieciaczkami i z moim kochanym mężem.
Natalia, koniecznie odkładaj na aparat.Masz śliczne zdjęcia, chętnie obejrzałabym więcej.A i Twoje potrawy z pewnością pożerałabym oczami.

A ja dziś koreczki zajadałam.Pyzuniu, chciałaś serek to poczęstuj się.