msewka

Misia, Twój jest widocznie inny, bo dziś już by po kwiecie śladu nie było, gdyby był ten sam.Nie pokłułaś sobie noska?

Działeczki w maju wyglądają przepięknie.Wszystko kwitnie i budzi się do życia.

misia53 napisał(a): Dzięki dziewczynki ,że mnie pocieszacie , czas rzeczywiście zaciera ślady i miejmy nadzieję ,że mi też będzie lżej. Póki co napiję się na poprawę nastroju i za Wasze dobre serducha
Misiu ja na osłodę dam Ci ciacho z masą truskawkową.A dlaczego na tym wątku? Bo w masie jest rum!

Doro napisał(a): msewka napisał(a): Doro napisał(a): msewka napisał(a): Oj, no właśnie, zapomniałam o córce Iwony! Oczywiście ucałuj córkę.Dobrze, że Doro jest czujna i gafę sprostuję!
Oj , taka czujna to ona nie jest, skoro z samego rana bledy w pisowni zrobila, ale juz je poprawilam
Doro, jak życzenia szczere, to błędy nie straszne!
Dziś mam w planach nocleg na działce, a tam interneta niet, to poleję po jednym z rana, można ew. wypić później!

Ewcia, zycze Ci przyjemnego dnia, i mile spedzonej nocy jednego z Toba wypije, moze te przeziebienie juz sobie pojdzie odemnie
Pójdzie,pójdzie jak ze mną wypijesz! Ja też coś nie jestem najzdrowsza.Ale też się łudzę , że przejdzie.A z tą nocką toś się udała.

Doro napisał(a): msewka napisał(a): Oj, no właśnie, zapomniałam o córce Iwony! Oczywiście ucałuj córkę.Dobrze, że Doro jest czujna i gafę sprostuję!
Oj , taka czujna to ona nie jest, skoro z samego rana bledy w pisowni zrobila, ale juz je poprawilam
Doro, jak życzenia szczere, to błędy nie straszne!
Dziś mam w planach nocleg na działce, a tam interneta niet, to poleję po jednym z rana, można ew. wypić później!

To Sarenko, jak zrobisz kolejnym razem, to zrób więcej i podrzuć trochę.
Póki co Anuli naleśnika skubnę,bo uwielbiam takie.

misia53 napisał(a): A ja się pochwalę swoim kaktusem, tak mi pięknie zakwitł i mnie zachwycił
Misiu, czy te piękne kwiaty pachną?
Mój brat uwielbiał kaktusy, jak jeszcze tu mieszkał z nami.Znosił wszelkie możliwe.Jednego wynieśliśmy po latach na balkon i zakwitł jeden,jedyny raz.Był tylko jeden kwiat i pachniał tak, że do dziś pamiętam.Niestety na drugi dzień kwiat opadł.
Jak w baśni z tysiąca i jednej nocy.

Oj, no właśnie, zapomniałam o córce Iwony! Oczywiście ucałuj córkę.Dobrze, że Doro jest czujna i gafę sprostuję!

A ja dziś mam zamiar grilować, tylko te chmury za oknem mi się nie podobają.Zresztą mam daszek nad grillem, to nic straconego.Mięsa w marynatach, to grzech nie upiec.Murzynek na balkonie, masa stygnie (p.Ewuniu, widzę, że ten murzynek to telepatia).

iwona3004 napisał(a): No to ja się przyznaję dzisiaj kończę czterdziestkę a na dodatek tak się składa,że moja córcia też ma dziś urodzinki,bo siedemnaście lat temu zrobiłam sobie najpiękniejszy prezent jaki można sobie wymarzyć
Iwonko,wszystkiego, co w życiu najpiękniejsze, aby to było jeszcze przed Tobą.
Dzieci dorastają, mamy więcej czasu dla siebie, wykorzystaj go Kochana!
Co najważniejsze do życzeń dołączę zdrowie , może oklepane, ale jak ważne .
I miłości,którą z pewnością masz, byś się nią cieszyła , umiała ją dawać i brać ( w co nie wątpię, bo ciepła z Ciebie osóbka).
Twoje zdrowie!