msewka

dusia30 napisał(a): A to zima nad morzem i moja kochana Roksi.
Słodziutka ta Twoja Roksi.Koleżanka ma podobną pupilkę.Malutka, a daje o sobie głośno znać.

Śliweczka napisał(a): dusia30 napisał(a): Czy mogę prosić przepis na naleweczkę?Taka zimnica,że o przeziębienie nietrudno.Naleweczka może się przydać
Hej Dusia!U mnie naleweczka stoi od dwóch lat.Jest naprawdę pomocna przy grypie lub przeziębieniach.1 główka czosnku,kilka rodzynek,0,75 litra wódki.
Czosnek drobno pokroić,zalać wódką,zostawić na 14 dni.Odcedzić.Dosypać rodzynki i w butelkach odstawić na około 6 miesięcy.Przełknąć trudno,ale pomaga.Pozdrawiam:-)
Bardzo interesujące! Naprawdę działa? Chyba się skuszę!

misia53 napisał(a): Witajcie i częstujcie się wczorajszymi rogalikami
Ja też się poczęstuję.MMMMniam!

gusia1000 napisał(a): Ja pierogi ruskie-czyli z serem i ziemniakami oraz obowiązkowo z osoloną śmietaną kwaśną.
Dodawaj przepisy kochana, nie czekaj.Na ruskie też.Każdy robi inaczej, więc bedzie w czym wybierać.Fajnie,że zaczęłaś się tu udzielać.

gusia1000 napisał(a): U mnie na śniadanie obowiązkowo kawa czarna z mlekiem i cukrem i do tego jakieś kanaka lub jajecznica, albo zupa mleczna.
Gusiu masz dobry nawyk jedząc zupy mleczne.Szczerze mówiąc, jakoś zupek rano nie jadam, a pamiętam że babcia gotowała mi przed wyjściem do szkoły mannę, ryż na mleku czy płatki owsiane.I ten samk pamiętam.A czemu sama ich nie gotuję?No, właśnie, czemu?
A kawa też obowiązkowo, inaczej oczy nie chcą mi się otworzyć.

misia53 napisał(a): Ja dziś mam te oto dwie osóbki na utrzymaniu , a rogaliki babci Uli są doskonałe- polecam

Mnie się te osóbki też podobały, takie mają słodkie buźki, jak te rogaliczki.
A Patrycja na widok Twojego psiaka, zrobiła takie:ojejkuś ,ale kochany!

iwi69 napisał(a): Ja dzisiaj bede robic zupe z soczewicy
Ja też bym poprosiła takiej zupki.Tak zimno mam w pracy, że hej!
Lecę zaraz n wątek rumowy
Zresztą do obiadu też jednego można wypić, prawda?

teresa.rembiesa napisał(a): Chcę się z wami napić a tu nie ma nikogo.Ewcia polała więc wypiję
My dzisiaj mieliśmy taką małą uroczystość 34rocznica ślubu ,nikomu nic nie mówiliśmy bo chcieliśmy sobie posiedzieć sami i pooglądać zdjęcia powspominać, wypić szampana ale nie udało się dzieci się zmówiły i zorganizowały nam całe popołudnie.Dostaliśmy piękny kosz z kwiatami i bardzo smacznego torta czekoladowego.
Tereniu, to miło że dzieci pamiętały i Was doceniły.To nie byłoby to samo, gdybyście to Wy ich zaprosili.A tak sami z siebie uczcili Waszą rocznicę.
Widzę,że też braliście ślub w "ciepłym" miesiącu.Ja mam w lutym, brrrr.
I Kinia, z tego co pamiętam też.
Gratuluję Wam stworzenia wspaniałego i trwałego związku i życzż kolejnych 34 wspólnych lat.
Zostawiam coś za zdrowie Tereni i na siarczyste mrozy (rano znów -20) a zaraz idę do pracy.I na przekąskę gorąca pizza.Smacznego!

Co tu tak wymroziło? Zaglądam i zaglądam, a tu pusto! Czy to już pełną abstynencję w Polsce ogłoszono?Zaraz muszę zmykać, bo obiecałam Patrycji pomóc przy witrażu na plastykę i miałam nadzieję,że się z kimś napiję, a tu lipa.Andrzej na służbie, dziewczyny....nie wiadomo gdzie.Tak to ja zostanę o suchym p...... cały wieczór
Poleję, to może ktoś się skusi.

luna napisał(a): Witam wszystkich, ja zrobilam rogaliki wg przepisu Wioletty, wyszly super. Robie kawke, a Wy prosze sie czestujcie
Wow, wymiatasz! Pychotki!