Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): Ewka ciekawi mnie czy miałaś wczoraj gości?
A zgadnij?
Nie przyszli, czyli tak jak przewidywałam.Mówiłam mężowi, że od razu powinniśmy ustalić plan awaryjny, ale sama do końca nie byłam pewna.
Najbardziej wkurza mnie to ,że mogli zadzwonić przed albo po fakcie, ale telefon milczy jak zaklęty.Moja ciotka zawsze gdy miała jakieś dokumenty do wypełnienie, czy to pit-y czy dokumenty na emeryturę i swoją a później wujka dzwoniła, czy może przyjść,żebym jej pomogła.Gdy jej dzieci chodzily do szkoły ja zaraz po liceum cały rok się nimi opiekowałam ok.10 godzin dziennie.Nie powiem,że za darmo, ale dla dziewczyny w tym wieku chodzić do "pracy" o 5,30 to nie był szczyt marzeń.Gdy nie potrafiły odrobić lekcji, to ja im pomagałam.Gdy wujek nie miał wziąść kredyt na wesele brata ciotecznego zaproponowaliśmy mu pożyczkę z mężem.Spłacił po trzech latach, na spokojnie bez grosza odsetek.I sytuacji takich było mnóstwo.
I nie chodzi mi o wypominanie, tylko o potraktowanie mnie.Ludzie uczą nas rozumu całe życie.Gdy byłam ponad tydzień w szpitalu, nie mieli ani chwili czasu, aby mnie odwiedzić.A mieszkają blisko.Za to odwiedziła mnie kilka razy ciotka,która jest ogólnie plotkarką i nie bywałam u niej a potrafiła się znaleźć, gdy na prawdę potrzebowałam towarzystwa i rozmowy.
Ależ żółci z siebie wylałam, chyba do końca roku mi wystarczy.
Nic tylko się z Andrzejem napiliśmy po 3 drinki, takie jak mój mąż robi.Z sokiem z czarnej porzeczki i z pepsi.Spróbujcie,pyszne.To za kochaną rodzinkę i prawdziwych przyjaciół.

Odp: Odp: Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit

misia53 napisał(a): iwi69 napisał(a): Witam witam wpadlam na jakies slodkosci do kawki,mam nadzieje,ze cos zostalo.Ja juz wczoraj nie mialam czasu na ciasta przed praca ale zamarynowalam grzyby nie wiem jakie bo nie znam sie na grzybach ale jadalne zdjecia nie wstawie bo trzeba kabel do aparatu i nie mam go.No Misia chyba juz zdrowa
Iwi do zdrowia to mi daleko ,ale ważne ,że humor mi wraca
Poczęstuj się moim Tiramisu , tym razem lepsze ,bo z Amaretto a z rumem mi nie smakuje.
O, jakie piękne i apetyczne.Wiedziałam,kiedy zajrzeć!

Odp: Odp: O)

Doro napisał(a): Przestac palic....tak dobrze by bylo, jak by to bylo tak latwo przestac....niestety , jak sie dlugo pali.....No wlasnie, pali ktos z Was?
Ewcia , zolnierze szybko sie odzwyczajaja Markus tez JUZ nie pali
Tereniu,niestety ...ciezko i chyba tak juz zostanie..

Dorcia, nie widzę związku rzucenia palenia z zawodem żołnierza.Mój mąż już kilka razy próbował i nici z tego.Ale jak nie chciałam wziąść kredytu na auto, które sobie wymarzył to była karta przetargowa.Teraz jeździ autem,które chciał a pieniądze,które puściłby z dymem przeznaczone są na kredyt.I niewiele musi dołożyć.
Wasze zdrówko,chorowitki!

Odp: O)

Doro, ja myślę, że to znak, że powinniście przestać palić.
Ja jestem dumna z męża póki co.1-ego stycznia minął rok jak rzucił palenie.Oby trwał nadal , aż się za to napiję

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

yola napisał(a): No nie Ja jak zwykle za pózno.Skoro zapiekanka Msewki się skończyła to pocieszę się tym co sama zrobiłam tzn:gulasz mięsno-warzywny i kasza gryczana.Do tego mój kompocik z wiśni.
Yoluś, Twój obiadek musiał być pyszny.Ja też do gulaszu uwielbiam gryczaną, część rodziny woli jęczmienną więc muszę gotować dwa rodzaje.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Anula napisał(a): Super obiadek Ewcia,ja tez poprosze
Nie ma sprawy Anula, jeszcze jedna porcja została, bo córka skromnie jadła.Poleciała teraz na pizzę z przyjaciółmi.Poczekaj tylko odgrzeję.

Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): Hejka! dziewczynki doszłam do wniosku ,że na frasunek dobry trunek
i wpadłam na jednego: to najlepsze lekarstwo.
A.B. niedawno piłyśmy Twoje zdrowie a teraz mnie dopadlo oj krąży ten wirus

Ja się napiję za Wasze zdrowie i za to, aby mnie nie dopadło.Choć zatoki rankiem dokuczają.