Odp: Wiadomość od użytkowniczki
I bedę się upierała,że fajnie by było gdyby powstał dział: przepisy wypróbowane,przetestowane i polecane Bo jak wiadomo,co smakuje jednemu wcale nie musi innemu I dobrze znać jeszcze opinie osób postronnych Takie moje skromne zdanie
Odp: Wiadomość od użytkowniczki
Mi też się takie zachowanie nie podoba,wcale mnie nie ucieszyły ani te punkty ani komentarze...żeby mnie przypadkiem,ktoś źle nie zrozumiał
Odp: Wiadomość od użytkowniczki
I ja dostałam taka wiadomość Przejrzałam przepisy proszącej, pod dwoma dałam 5 i co? I zaraz pojawiły się komentarze pod moimi przepisami i oceny 5... ale czym to się różni w sumie od tych komentarzy "po znajomości" ? Chyba niczym bo zasada taka sama Bardzo brakuje mi tutaj przepisów wypróbowanych i polecanych przez innych uzytkowników,nie po znajomości, nie z powodu sympatii ale tylko dlatego,że ktoś podany przez kogoś przepis wypróbował i polecił. Tylko,ze w pogoni za punkatami ten sens dzielenia się przepisami gdzieś się zagubił....koniec kropka.
Przepraszam,nie w nazwie przepisu był błąd tylko w opisie (zajawce) Mnie nawet nie chodzi o te punkty,tylko o to,że przepis był dobry a tu nagle wszystko pomieszane.Ja to nawet boję się te zdjęcia ruszać bo juz nie raz było tak,że wszystko (przy jednej małej poprawce) się poknociło. Próbowałm dzisiaj również poprawić podpisy pod zdjeciami ale nie wiem czy mi się edycja zapisała I dziękuję za odpowiedź
Szkoda,że nie uzyskałam odpowiedzi.Przepis wstawiłam wczoraj,zapisał mi się bardzo szybko (co u mnie jest raczej niespotykane), wszystko było poprawnie zapisane ,zdjęcia opisane,punkatacja taka jaka powinna być, Dzisiaj zajrzałam do przepisu,w tytule był błąd,w opisach zdjęcia był błąd,punkatacja zmieniona ,poprawiłam tytuł,i liczyłam na to,że ktos mi jednak odpowie co się stało z moim przepisem,a tu cisza.Przykre.
Teraz jeszcze zajrzałam w edycję,widzę,że ktoś mi go edytował i zmienił opis bo ja nie napisałam w opisie,że są dla wegan,napisałam to w komentarzu pod przepisem.Być może dlatego zmienił się też opis pod jednym ze zdjęć,ale to juz nie moja wina,bo ja zdjęcia opisałam dobrze z tego co pamiętam.
Ja tak właśnie zapytam o punktację do zdjęć.Pamiętam,że wczoraj miałam 30 punktów,dzisiaj tylko 24.Chodzi o przepis na "paczki bez jajek i mleka" Zdjęć jest pięć,przedstawiają różne etapy więc trochę nie rozumiem dlaczego ta zmiana w punktacji...
O kurczę balade,jakie wielkie i wymowne (dzieło oczywiście)
Odp: Wszystkich Świętych czy Hallowen?
Ja również nie potępiam ludzi,którzy się w ten dzień bawią,napisałam o tym,że zdjęcie "mordercy z zakrwawionym dzieckiem" ( lalką) szczególnie wywarło na mnie wrażenie,a te wszystkie czarownice,wampiry,kościotrupy wrażenia juz na mnie nie robią,ale samego Halloween nie lubię i również nie mam zamiaru brać w tym udziału.
Wklejam linka na temat Halloween,kto chce niech czyta
http://niezalezna.pl/34380-cena-halloween?fb_action_ids=301045236674812&fb_action_types=og.recommends&fb_source=other_multiline&action_object_map=%7B"301045236674812"%3A479402115416
Odp: Wszystkich Świętych czy Hallowen?
Ja nie lubię Halloween i staram się przed nim strzec dzieci jak tylko się da. Nie jest to łatwe,bo w sklepach nie sposób zauważyć tych wszystkich czarownic, kościotrupów,czaszek i pająków,,,to jest dopiero komercja Jednak tłumaczę zawsze starszemu dziecku,ze nie tylko w taki sposób można czcić pamieć zmarłych, Gdzieś wyczytałam kiedyś, ze dzięki Halloween dzieci nie boja się duchów,hmmm,ciekawe co by jeden z drugim zrobił gdyby zobaczył prawdziwego ?
Jak co roku kupimy znicze i pojedziemy na pobliski cmentarz zapalić na grobach opuszczonych (bo takich tutaj w Londynie jest strasznie dużo ). Wole zadbane polskie groby i odświętnie ubranych, stojących przy nich ludzi niż angielskie zaniedbane cmentarze i przechadzających się po nich jak po parku Anglików. Mieszkam blisko kościoła z cmentarzem,na którym ludzie zrobili sobie alejkę na skróty.
Niedawno widziałam zdjęcia z imprezy Halloween,jedna osoba była "przebrana" za morderce z zakrwawionym dzieckiem na reku....dla mnie to już nie jest zabawa,to chyba coś jeszcze.