Pablito

margolata napisał(a): Cudny dzień na mycie okien

żaden dzień nie jest cudny na mycie okien nie znoszę tego robić

a ja po za sobą, tymi grzybami miałem nakarmić też żonę będącą w ciąży dlatego mam takie duże wątpliwości :/

taa, wyglądają genialnie

Bahus napisał(a): Pablito napisał(a): ostatnio jadłem nieziemski miodownik z orzechami włoskimi. Niebo w gębie

A masz przepis?



niestety nie, ale teściowa to robiła więc jest do zdobycia

ja przy przelewaniu wina czy nalewek kończę z kacem

Spotkało mnie dziś coś niesamowitego, ekstremalnego i niemal nie do opisania słowami. Mój sąsiad uraczył mnie najbardziej ostrą rzeczą jaką było mi dane spróbować, a mianowicie sos, ostry jak cholera, W skali Scoville'a ma 550 000 SHU, a dla porównania dodam że klasyczny sos tabasco ma 2 500-5 000 SHU. Mocna rzecz.

Papaja napisał(a): zwłaszcza mogą być szkodliwe dla panów, na jednej z imprez chłopacy urządzili sobie konkurs w jedzeniu chalapenios no w każdym razie tych ostrych papryczek a że pod wpływem alkoholu nie paliło to spożyli ich całkiem sporo ale jak poszli za potrzebą do wc to takich wrzasków i jęków z bólu było bardzo dużo zwłaszcza przy sikaniu

wrzeszczeli i jęczeli bo dotknęli swoich sprzętów rękami, którymi wcześniej dotykali ostrych papryczek. Znam typa który po siekaniu chili poszedł do kibelka i nierozważnie zabrał się do oddawania moczu, 2 tygodnie zwolnienia lekarskiego

a później w głowie

ten sos palił rano i wieczorem ale wieczorem wielkiego dramatu nie było

piękny początek dnia