Odp: Odp: Odp: Zwierzenta
Śliweczka napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Śliweczko jak wyglądają te koszatniczki bo nie znam
Kochane dziewczyny podajcie jakieś imiona dla mojego pieska proszę.
Teresko, To jest koszatniczka mojej córki.Jest trochę większa od chomika,a na końcu dość długiego ogonka ma "pędzelek"Co do imienia dla szczeniaczka,moje córki proponują:Aku,Ino,Pimpuś,Brutus,Pikuś,Czarnuś.Mi niestety nic nie przychodzi do głowy,ale jak coś wymyślę to dam Ci znać.
Odp: co dzisiaj na obiad?
Muszę się pochwalić.Nareszcie mam nowy aparat i mogę wstawiać zdjęcia.A to mój wczorajszy obiadek.Rolady schabowe z owocami.
teresa.rembiesa napisał(a): Śliweczko jak wyglądają te koszatniczki bo nie znam
Kochane dziewczyny podajcie jakieś imiona dla mojego pieska proszę.
Odp: Niedługo do Was wrócę
Bardzo,bardzo dziękuję za ciepłe słowa i pięknego aniołka Jesteście Kochane
teresa.rembiesa napisał(a): To ja także wznoszę toast dzisiaj .
Za rocznice Ewci i Śliweczki.
W rocznicę ślubu życzę Wam,
Aby płomień Waszej miłości nigdy nie słabnął.
Tereniu.Bardzo dziękuję za cieple słowa Ewcia ma rację,jesteś kochana
msewka napisał(a): misia53 napisał(a): Tak jest , to jest ciasto drozdzowe powalentynkowe ,przepis mojej śp. mamusi
, zawsze się udaje , dziur nie ma , bo jest raczej cięzkie.
Może nawet i wtawię przepis
Jakie może?Wstawiaj przepis i basta! Ja też sobie uiekę.A takie rodzinne sprawdzone sposoby są najlepsze.Szybciutko wstawiaj.Raz tylko piekłam makowca, wg.przepisu Ality (dzięki Alito, bo był pyszny-ten z cytrynową nutką).Teraz wypróbuję Twój Misiu, na Wielkanoc, bo w Poście nie piekę nic.Solennie obiecuję!
Misiu,ja też czekam na przepis na makowca
Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
iwona3004 napisał(a): Jutro wołowinka będzie jeszcze pyszniejsza,bo winko poleżakuje następny dzień...a podobno im starsze tym lepsze...
No dobra.To ja niedługo pójdę też leżakować.A winko otwarte! Ale wkurzona byłam.I to bardzo.
Odp: Popołudniowe ploteczki
Czasami gotowanie wcale nie jest łatwe.Miałam dzisiaj w planach upichcić wołowinę na czerwonym winie.I co? Musiałam zmienić plany.Pół godziny walki z butelką.Oczywiście wygrała ona.Stoi sobie dumnie(nawet ładnie wygląda)w kuchni i czeka na męską rękę,która jeszcze jest w pracy.Wołowinka jutro,a dzisiaj rolady schabowe z owocami.
msewka napisał(a): Śliweczka napisał(a): msewka napisał(a): Ja to jestem chyba jakaś inna, bo mnie Walentynki nie rajcują.Wręcz czasami śmieszą kiczowate bibeloty.Ktoś na tym nieźle zarabia.Zakochanym można być cały rok.Czym ten dzień różni się od innych?
Jedynie dlatego, że to ostatki a w Popielec mam rocznicę ślubu to zrobię coś extra, ale prezencików nie potrzebuję.Prawda, jaka ekonomiczna żona?
Choć trunki drogie, a tu człowiek dzień w dzień popija.
Msewciu!To może razem wzniesiemy toast?Obie mamy rocznicę ślubu w ten sam dzień.Ja mogę sobie zaśpiewać:20 lat minęło,jak jeden dzień
Prawda, że to dobry dzień na śluby? Jakie zgodne małżeństwa są !
Pewnie, żewzniosę z Tobą toast, bo w Popielec się już nie napijemy.
No to zdrówko za nasze udane małżeństwa
msewka napisał(a): Ja to jestem chyba jakaś inna, bo mnie Walentynki nie rajcują.Wręcz czasami śmieszą kiczowate bibeloty.Ktoś na tym nieźle zarabia.Zakochanym można być cały rok.Czym ten dzień różni się od innych?
Jedynie dlatego, że to ostatki a w Popielec mam rocznicę ślubu to zrobię coś extra, ale prezencików nie potrzebuję.Prawda, jaka ekonomiczna żona?
Choć trunki drogie, a tu człowiek dzień w dzień popija.
Msewciu!To może razem wzniesiemy toast?Obie mamy rocznicę ślubu w ten sam dzień.Ja mogę sobie zaśpiewać:20 lat minęło,jak jeden dzień