teresa.rembiesa

Kingo susz zrobisz sobie sama nawet teraz,jabłka, gruszki pokrój i ususz na grzejniku,śliwki na pewno kupisz ,morele też i na pewno jakieś jeszcze inne suszone owoce znajdziesz w markecie.

A.B. napisał(a): Oliwka jest super śnieżynką,a to moi pomocnicy przy pracy i uroczysty moment-wyjadania resztek z garnka
A.B masz super pomocników,
u mnie wyjadaniem wszelkich mas ,polew należy do męża on to uwielbia .

http://niespodzianka.info/0BX
a to moje życzenia

Bahus napisał(a): Wywaliłem budzik
Szkoda po Pasterce będziesz musiał kupić nowy bo kto będzie cie budził

A może trzeba na PW moderatorów napisać a nie złościć się panie Bahus

Misiu ja makówek nigdy nie robiłam i one chyba też bo nic o nich nie mówiły ale o kutii tak ,może te okolice Woli, Pszczyny ,Świerczyńca mają kutię a nie makówki.

Misia młodość to MY

Dziewczyny jeszcze ja się z wami napiję

Misiu 20 lat robiłam na "Czeczocie" z samymi ślązaczkami to trochę ich zwyczająw wprowadziłam w swoje meni.

U nas w pierwszej kolejności łamiemy się opłatkiem i składamy życzenia a potem :
1. kompot z suszu z fasolą "jasiek"
2.żurek z dużą ilością suszonych grzybów tylko z borowika i ziemniaki
3.barszcz czerwony z uszkami grzybowymi,
4.łazanki z grzybami lub pierogi z kapustą i grzybami,
5.karp smażony,
6.karp w galarecie,
7.ryby po grecku ,
8.ryby na kwaśno,
9,śledzie co roku inne (nowe przepisy) 2 rodzaje,
10. sałatka jarzynowa
11.kutia,
12.miód,placek z makiem (makowiec lub rolada)
wino Martini wytrawne ,prezenty,
śpiewanie kolęd,a potem na PASTERKĘ.
Po pasterce dalsza biesiada i tak o godz.3 nad ranem koniec trzeba iść spać żeby rano wstać i znowu można było świętować.