zuzi

Dziekuję wam za słowa otuchy,ale same rozumiecie że człowiek czeka tyle miesięcy na małą istotkę i jak to wszystko się przedłuza to mimo woli niepokój i strach same przychodzą.

Dziś chyba dzień "z piekarnika"
Ja też miałam obiad z piekarnika-królik z ziemniakami i marchewką.
(fotek nie robiłam bo aparat spakowany już do torby którą mam zabrać do szpitala-tylko kiedy to będzie )

Ja mam i komputer "stacjonarny" i laptopa,bardziej jestem zadowolona z laptopa ale jestem osobą dorosłą wiec dostrzegam więcej zalet i to nie prawda że na laptopie nie można ogladać filmów i słuchać muzyki ja na swoim to wszystko moge robić ale tez nie kosztował tak mało. Dziecku lepiej kupić "stacjonarny".Dziecko wiadomo jak to dziecko przy komputerze robi wszystko-je,pije itp... jeżeli na laptopa coś wyleje to już po nim a w "stacjonarnym" wymieniamy klawiature i po kłopocie.Klawieture można wsunąć pod biurko (bo jest na to miejsce) i dziecko ma więcej miejsca na biurku żeby np. rozłożyć książki do nauki.Laptop jest delikatniejszy.Dziecko w takim wieku nie potrzebuje aby zabierać komputer na podwórko,do szkoły czy gdzie indziej.Lepiej te pieniążki które są przeznaczone na laptopa wydać na "stacjonarny"-porządny zeby dziecku służył przez conajmniej kilka lat a nie żeby trzeba było go wymieniać za rok bo okaże sie juz zabytkiem.Trzeba pamiętać o tym że co roku są nowości i nie nadążymy za nimi.

Dzisiaj na stole zagościł makaron z sosem i pulpetami mini.

Nareszcie jakieś zmiany w szacie graficznej nastąpiły.
Teraz nasza stronka wygląda naprawde fajnie (przedtem tez była niezła)
Wielkie ukłony dla tego/tych którzy sie trudzili aby naszą stronkę odswieżyć
Jeszcze trzeba się do niej przyzwyczaić ale to kwestia czasu

A u mnie dziś skromnie: zupa pieczarkowa i kluski na parze z sosem truskawkowym.

pocztylion2221 napisał(a): Witajcie a to mój dzisiejszy obiadek pierwszy raz zaryzykowałam go upiec na butli z piwkiem i opłacało się kurczaczek paluszki lizać do tego młode ziemniaczki i sałata z winegretem.

Robiłam takiego na święta wielkanocne i naprawde jest pyszny.

Ty już nim jesteś to ja nie muszę

Ja dzisiaj na szybko zrobiłam pomidorówke.
Pech chciał że jak jechałam do sklepu to moje autko odmówiło posłuszeństwa i siostra musiała mnie scholować. Teraz czekam na mechanika.

Mamy piękny dzisiaj dzień-może wkońcu tak zostanie.
Szkoda siedzieć w domu-trzeba ruszyć na spacer (może dzidzia zechce wreszcie wyjść na świat )