Pyza napisał(a):

nie no, Bahus się odzywa a Muzykus na wojnie - obiecał po powrocie, gdy rany już opatrzy, relacyję jakąś nam tutaj przedstawić

A swoją drogą ta wizja faceta w SAMYM fartuszku bardzo mi się podoba

Pyza ty zalotnico

nie no, Bahus się odzywa a Muzykus na wojnie - obiecał po powrocie, gdy rany już opatrzy, relacyję jakąś nam tutaj przedstawić

A swoją drogą ta wizja faceta w SAMYM fartuszku bardzo mi się podoba

Moze lato tak ich rozleniwilo

Przydałoby się tych panów uaktywnić jakoś, co dziewczyny? Nie ma to jak facet z chochlą i w fartuszku

Od "no" w pewnych wypadkach można....gorzej gdy się zaczyna od "więc"

Anula napisał(a):

Bahus napisał(a):

A jak było na imię kobiecie, której "tyłkiem można by orzechy gnieść"? (Ja to dość dosadnieokreślił Maćko z Bogdańca)

No chyba Jagienka

Wiem ze od,,no,,nie powinno sie zaczynac wypowiedzi,no ale tak jakos mi pasowalo

Bahus napisał(a):

A jak było na imię kobiecie, której "tyłkiem można by orzechy gnieść"? (Ja to dość dosadnieokreślił Maćko z Bogdańca)

No chyba Jagienka

A jak było na imię kobiecie, której "tyłkiem można by orzechy gnieść"? (Ja to dość dosadnieokreślił Maćko z Bogdańca)

jak żyw wróci!

Pyza napisał(a):

niejedna też wypłakuje oczy po Muzykusie, co to poszedł w wojskiem pod Grunwald i nie wrócił dotąd...A wieści z kraju głoszą, że tam bitwa wielka się szykuje...

To potem moze ktora zaoferuje domowa kuracje sadlem z niedzwiedzia