w tamtym roku zrobiłem sernik na urodziny Siostrzenicy lecz co się okazało przed podaniem w kuchni że posypałem na wierzchu mąką a nie cukrem pudrem i gapa wziąłem ciasto pod zlew spłukać mąkę zamiast ją zmieść i potem posypałem pudrem , dziwnie smakowało ale goście wszystko zjedli

Bahus napisał(a):

anullka7 napisał(a):

Bahus napisał(a):

Ugotowałem przepyszny rosół z kury (takiej z wiejskiej zagrody) wyjąłem mięso a włoszczyznę odcedziłem wstawiając durszlak do zlewu.

Hahahahh no to super jaka była Twoja późniejsza reakcja?

Wpierw się zdenerwowałem ale jak usłyszałem śmiech rodziny to mi przeszło. Na pierwsze danie zamiast rosołu była grzybowa z paczki ...

I to sie nazywa kreatywnosc

anullka7 napisał(a):

Bahus napisał(a):

Ugotowałem przepyszny rosół z kury (takiej z wiejskiej zagrody) wyjąłem mięso a włoszczyznę odcedziłem wstawiając durszlak do zlewu.

Hahahahh no to super jaka była Twoja późniejsza reakcja?

Wpierw się zdenerwowałem ale jak usłyszałem śmiech rodziny to mi przeszło. Na pierwsze danie zamiast rosołu była grzybowa z paczki ...

Bahus napisał(a):

Ugotowałem przepyszny rosół z kury (takiej z wiejskiej zagrody) wyjąłem mięso a włoszczyznę odcedziłem wstawiając durszlak do zlewu.

No, to mi się bardzo podobało ,super za taki kawał nawet nie żal rosołu

Obiecalam kiedys zrobic tacie salatke,a spieszylam sie bo bylam umowiona ze znajomymi(latek mialam ok 20 wiec szalec sie chcialo a nie pichcic salatki) i w tym pospiechu z rozpedu zamiast lyzki cukru dalam lyzke soli i wszystko poszlo do kosza

Bahus napisał(a):

Ugotowałem przepyszny rosół z kury (takiej z wiejskiej zagrody) wyjąłem mięso a włoszczyznę odcedziłem wstawiając durszlak do zlewu.

Hahahahh no to super jaka była Twoja późniejsza reakcja?

Ugotowałem przepyszny rosół z kury (takiej z wiejskiej zagrody) wyjąłem mięso a włoszczyznę odcedziłem wstawiając durszlak do zlewu.

Mój pierwszy gulasz ,zamiast papryki w proszku, dostał dużą porcję cynamonu,smak był bardzo ciekawy.

Kiedy miałam 16lat chciałam zrobić rodzicom niespodziankę i upiekłam placek z truskawkami.Niestety dałam podwójny proszek do pieczenia i ciasta nawet nasz pies nie chciał zjeść!

Moja najwieksza i pierwsza wpadka bylo ugotowanie 3 l barszczu z pol kg burakow,barszcz kolor mial raczej lekko marchewkowy,ale zaproszeni goscie chwaliliMialam wtedy 18 lat i to byly moje poczatki.