Akcja: szkolne stołówki

Obserwuj wątek

Odp: Akcja: szkolne stołówki

krzys66
  • krzys66

  • Posty: 8
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Cheese Snack hm niby to zwykły serek . Dzieci bardzo uwielbiają te paluszki serowe . Jest mleko , jest wapń i są składniki mineralne i odżywcze Wspiera zdrowy rozwój dziecka, nie zawiera konserwantów i sztucznych barwników. Cheese Snack to zdrowa przekąska chętnie
jedzona przez dzieciaki i dorosłych . Krótko mówiąc polecam z całego serca przekąski serowe jak i w domu tak i w szkole oraz w podróży pałeczki serkowe Cheese Snack

Odp: Akcja: szkolne stołówki

Sardynka
  • Sardynka

  • Posty: 116
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Akcja fajna tylko nie wiem jak sie przyjmie. Co do tego co napisalas. Mateusz moj chodzil do przedszkola prywatnego i przyznam ze zywieniowo nie mozna sie bylo do niczego doczepic. Teraz w szkole plan obiadowy wywieszany jest na caly tydzien. Posilki sa zdrowe i bardzo roznorodne a dodatki do posilkow to najczesciej owoce lub serki a nawet jesli batonik to raczej zbozowy.

Odp: Akcja: szkolne stołówki

pepsicOLA
  • pepsicOLA

  • Posty: 48
  • Przepisy: 193
  • Artykuły: 1
no akcja ciekawa... co prawda mam dzieci w wieku żłobkowo-prawie przedszkolnym, ale popieram.
Kiedy moja córcia szła do żłobka nie było problemu aby dogadać się z paniami,żeby np do picia jej dawać wodę.
Mam też pewność, że dzieci żywione są jak trzeba.
Zobaczymy jak to będzie, kiedy od września mała pójdzie do przedszkola...
W domu np woda do picia, herbatka delikatnie osłodzona miodem, nie kupujemy soczków w kartonikach itp. Od czasu, do czasu dziadkowie kupią. Nie robimy wyrzutów bo wszystko jest dla ludzi i dzieci też. od jednego soczku nic się dziecku nie stanie.
Choć np przyznam, że w jadłospisie widnieją płatki typu kangus na mleku. My takich nie kupujemy - dzieci jedzą owsiane, kaszę mannę itp. Od czasu do czasu szalejemy i kupujemy płatki dla dzieci bobovity.

Akcja: szkolne stołówki

Sathi
  • Sathi

  • Posty: 56
  • Przepisy: 59
  • Artykuły: 0
Ostatnio w internecie natrafiłam na taką akcję. Myślę, że żaden rodzic nie powinien przejść obok nagłaśnianego tutaj tematu obojętnie:

http://szkolnestolowki.interia.pl/

Co sądzicie o tym drodzy rodzice? Ja jestem wręcz mamą "upierdliwą" jeśli chodzi o jedzenie - dlatego gdy np. posłałam mojego malucha do przedszkola byłam w szoku, że serwowana jest tam m.in. nutella (na podwieczorek, wiadomo, nie obiad ). Jednak jej smaku do tej pory mały nie znał. Zresztą inna śmieszna historyjka, to jak mały mi się po przedszkolu poskarżył, że nie miał co pić, bo był soczek, herbatka... a on chciał wodę. He, he, jakie biedne dziecko. Może jestem nadwrażliwa (ale też mam świadomość, że nie wszystko upilnuję i będzie jak chcę), jednak pomimo tego nie jest mi obojętne co miałoby jeść w przyszłej szkole moje dziecko, gdy np. będzie musiało jednak korzystać ze stołówki. A coraz częściej też dookoła słyszę, że np. szkoły rezygnują z gotujących do tej pory na miejscu pań na rzecz jakiś zewnętrznych firm, cateringu.

Odpowiedz na/ edytuj Akcja: szkolne stołówki