Ja zawsze wyjmuję warzywa z rosołu po jego ugotowaniu. Mięso zostawiam, żeby całkowicie ostygło i dopiero potem jak już rosół ma na wierzchu zastygnięty tłuszcz wyjmuję.
Czy to prawda, że jak nie wyjmie się z ugotowanego już rosołu cebuli to ten się do następnego dnia zepsuje? To mit czy prawdziwa informacja?
Ja usuwam wszystkie "rzeczy" z rosołu. Kiedyś babcia mi powiedziała to o co Ty pytasz Jak nie wyjmiesz to wszystko wyrzucisz. Raz zapomniałam i faktycznie wywaliłam. Robiłam rosół późnym popołudniem. Skończyłam wieczorem. Zostawiłam żeby ostygł, bo gorącego do lodówki nie wstawię. I pech chciał, że ze zmęczenia zapomniałam wyjąć mięso i resztę dodatków. Zepsuł mi się Byłam zła jak nie wiem co i od tej pory nie gotuję rosołu tak późno
Cebula w rosole
Obserwuj wątekOdp: Odp: Cebula w rosole
biedroneczki
Odp: Cebula w rosole
mocsłodkości
Ja usuwam wszystkie "rzeczy" z rosołu. Kiedyś babcia mi powiedziała to o co Ty pytasz Jak nie wyjmiesz to wszystko wyrzucisz. Raz zapomniałam i faktycznie wywaliłam. Robiłam rosół późnym popołudniem. Skończyłam wieczorem. Zostawiłam żeby ostygł, bo gorącego do lodówki nie wstawię. I pech chciał, że ze zmęczenia zapomniałam wyjąć mięso i resztę dodatków. Zepsuł mi się Byłam zła jak nie wiem co i od tej pory nie gotuję rosołu tak późno
Cebula w rosole
skuter5