........Przepis według PYZY. Skąd proste równanie: wstawiam przepis cudzy, gotuję na jego podstawie, nie podaję autora, ale to nie oznacza, że za niego uważam. Gdzie tu kradzież, plagiat?
Mam prośbę, czarownik: proszę sobie Pyzą gęby nie wycierać, dobrze?
Pyzuniu to ja napisałam , że jak ugotuję zupę wg przepisu Pyzy to mogę sie tym pochwalic na forum a nie wstawiać jako swój przepis .Sorry - pierwsza mi na myśl przyszłaś .
Odpowiedz na/ edytuj Ta pani kradnie przepisy ze zdjęciami
Ta pani kradnie przepisy ze zdjęciami
Obserwuj wątekCo jest a co nie plagiatem ?
Babciagramolka
Pyzuniu to ja napisałam , że jak ugotuję zupę wg przepisu Pyzy to mogę sie tym pochwalic na forum a nie wstawiać jako swój przepis .Sorry - pierwsza mi na myśl przyszłaś .