Lucy napisał(a):

Borubar napisał(a):

Na jedzonko czekałem ponad pół godziny.

to prawda, ale staram sie ich rozumiec, naprawde maja niezly ruch, a widac ze nie odgrzewaja....
albo masz prawdziwe jedzenie swieze i na nie czekasz albo masz z mikrofali w 3 minuty i...... sam rozumiesz - plujesz!

ALe jak płące to wymagam - ten kwadrans moge poczekac ok, ale ponad pol godziny to stanowczo za duzo gdy sie przychodzi głodnym.

Borubar napisał(a):

Na jedzonko czekałem ponad pół godziny.

to prawda, ale staram sie ich rozumiec, naprawde maja niezly ruch, a widac ze nie odgrzewaja....
albo masz prawdziwe jedzenie swieze i na nie czekasz albo masz z mikrofali w 3 minuty i...... sam rozumiesz - plujesz!

Przychodzę do Mexico od lat i nigdzie nie jadłem tak oryginalnego jedzenia. Czuje się ten meksykański klimat a lokal również sam w sobie bardzo wyjątkowy. Jedyny minus to obsługa. Na jedzonko czekałem ponad pół godziny.

Dla mnie jest klasa sam w sobie. Bardzo dobre jedzenie bardzo fajnie podawane, rozne gliniane talerze, miseczki, miski i misy wygladajace na cos naprawde "stamtad" wprowadzaja super klimacik. Samo żarełko to poezja - potrawy sa przepyszne, bardzo starannie przygotowywanie, zawsze gorące i swieze.
Obsluga w zasadzie bez zastrzezen, choc w tak klimatycznym miejscu moznaby domagac sie troche bardziej "wczutego" personelu. Ale to tlumaczy chyba ostatni i bardzo istotny walor - ceny. Naprawde przystepne. Ok, moze nudny do bolu gyros z frytkami mozna zjesc taniej, ale jesli chcesz tego duza porcje - wyjdzie niewiele taniej. Ceny implikuja niestety wade lokalu - miejsc jest niewiele i czesto trudno jest usiasc.
Ale warto poczekac.

Swego czasu bardzo często zdarzało mi się bywać w Mexico Barze przy wrocławskim rynku. Pierwsza wizyta, kilka lat temu, była sporym przeżyciem - nigdy wcześniej nie miałam tak naprawdę kontaktu z tego rodzaju jedzeniem, a od tej pory stało sie jednym z moich ulubionych. Odwiedziłam też kiedyś meksykańską knajpkę przy naszej Bibliotece Uniwersyteckiej, ale, szczerze mówiąc - bez wrażeń. Znacie Mexico Bar? Bywacie tam? Macie tam swoje ulubione danie? Podoba wam się klimat tego miejsca?