Dostałam od ukochanego coś co makabrycznie farbuje. Mimo kilkukrotnego prania boję się dać to coś ( nie napiszę co, ale pewnie zdecydowana większość będzie wiedziała o co mi chodzi) do prania z innym kolorowym praniem. Raz jeden dałam i na każdym z ubrań obok, którego te moje nieszczęsne coś się znalazło jest czerwona plama, której nie da się już pozbyć. Ręczne pranie wchodzi w grę tylko materiał się niszczy :/ A niestety czerwonego prania nie mam za dużo. Da się coś zrobić, żeby ta rzecz przestała tak puszczać kolor?
Farbujący problem
Obserwuj wątekFarbujący problem
mocsłodkości