Gotowanie przez singla, wcale nie musi być droższe. Kupujesz mniejszą ilość składników, które trzymasz w lodówce i z nich przygotowujesz potrawy. To mój sprawdzony sposób, aby unikać wyrzucania nieskonsumowanych produktów, bo właśnie minął ich termin przydatności do spożycia.
Czemu uważasz,ze gotowanie dla jednej osoby jest droższe? Moim zdaniem jest o wiele tańsze,ponieważ kupujesz mniej składników,a taka potrawa starcza Ci o wiele dlużej niż w przypadku 2 osób.
Z gotowaniem dla singli jest tak, że ile byś nie kupił - zawsze za dużo i połowę zawartości lodówki ląduje w śmieciach, a to zniechęca. Albo ugotujesz coś i potem jedz sobie to samo przez kilka dni na okrągło... Nie jest to takie proste. Poza tym jeszcze gorzej ma singiel, który "się spotyka" z kimś - co czyni gotowanie u siebie jeszcze mniej regularnym i incydentalnym zajęciem. Generalnie najlepiej mają ci, którzy mają racjonalny stosunek i mogą jeść regularnie na okrągło to samo. Ja lubię mieć płodozmian - czyli czasem eksperymetnuję - więc wyrzucam jeszcze więcej.
Z zamrażaniem taki szkopuł, że zapominam o zapasach, które zrobiłam. Chyba dla singla jedzenie na mieście wychodzi w rezultacie taniej, ale wtedy nie ma mowy o gotowaniu.
Takie gotowanie nie musi być droższe. Wystarczy przygotować naraz kilka porcji i je zamrozic lub w inny sposób zakonserwować (oczywiście nie wszystko da sie tak zrobić, ale większość dań raczej tak).
Masz rację . Gotuję dla 2 osób - a tak jak dla 1 ( ilościowo ) - Wiele potraw robię na kilka razy ( sznycle, mielone, gołąbki, zupy, gulasz , pierogi, krokiety, miesa pieczone ) - i potem dorabiam sosy , surówki . Trzeba tylko wytrzymac pierwsze 2 tygodnie . Gotować np co 2 dzień ale 4 porcje . Dwie do zjedzenia dzień po dniu , a 2 do zamrożenia .Jak juz mamy zapas to robi się łatwo- mamy czasd - gotujemy, nie mamy- wyjmujemy ,, gotowca ,,
Takie gotowanie nie musi być droższe. Wystarczy przygotować naraz kilka porcji i je zamrozic lub w inny sposób zakonserwować (oczywiście nie wszystko da sie tak zrobić, ale większość dań raczej tak).
z gotowaniem dla jednej osoby to jest tak,że się nie chce wcale gotować! Mój przepis na czas kiedy byłam sama był prosty:Gorący Kubek i serek pleśniowy. Jak mi to wtedy smakowało!
Ostatnio przeczytałem kilka artykułów o gotowaniu przez singli. Jako, że sam nie mam drugiej połówki bardzo zainteresowałem się tym tematem. Jak wiadomo gotowanie dla jednej osoby nie jest tanie, ale istnieje wiele przepisów i sposobów, by stało się to opłacalne. Znalazłem kilka przepisów na www.mforum.pl/topic/4576-dla-singli jednak chciałbym poznać więcej, waszych sprawdzonych przepisów na smaczne i tanie gotowanie w pojedynkę.
zmieniono 1 raz (ostatnio 29 lis 2010 21:32 przez daniel44)
Gotowanie dla singli
Obserwuj wątekOdp: Gotowanie dla singli
Lidka
Odp: Gotowanie dla singli
Garnek24
Odp: Gotowanie dla singli
Z zamrażaniem taki szkopuł, że zapominam o zapasach, które zrobiłam. Chyba dla singla jedzenie na mieście wychodzi w rezultacie taniej, ale wtedy nie ma mowy o gotowaniu.
Odp: Odp: Gotowanie dla singli
Babciagramolka
Masz rację . Gotuję dla 2 osób - a tak jak dla 1 ( ilościowo ) - Wiele potraw robię na kilka razy ( sznycle, mielone, gołąbki, zupy, gulasz , pierogi, krokiety, miesa pieczone ) - i potem dorabiam sosy , surówki . Trzeba tylko wytrzymac pierwsze 2 tygodnie . Gotować np co 2 dzień ale 4 porcje . Dwie do zjedzenia dzień po dniu , a 2 do zamrożenia .Jak juz mamy zapas to robi się łatwo- mamy czasd - gotujemy, nie mamy- wyjmujemy ,, gotowca ,,
Odp: Gotowanie dla singli
caroline1983
Odp: Gotowanie dla singli
Henia
Gotowanie dla singli
daniel44