Pracowałam troche w USC i jak rodzice podłapia jakas modę to zaczyna sie z tego robic mały koszmar... Po przejrzeniu kilku ksiąg mozna oszaleć. Ciagle powtarzaja sie te same imiona (Oliwie, Oliwiery, Kubusie, Wiktorie, Karolki...). I wiecie że bardzo sie ucieszyłam że że dałam synowi na imie Rafał. W całym jego roczniku jest tylko 2 Rafałów. W tym całym mognym "gąszczu" imion jest prosto i oryginalnie a te niby oryginalne imiona stały sie tak naprawdę pospolite (same w sobie sa ładne ale co w nadmiarze to każdemu sie znudzi).

o tak... Era Amelek i Wiktorii .. wszędzie te imiona .. A ja toczylam z rodziną bój o imię dla córki Eliza.. wywalczylam. i teraz nie mam z tego powodu żadnych kłopotliwych rozmów.

tu też warto zajrzeć
http://imiona.wieszjak.pl/nadawanie-imion/270707,Jakie-imiona-byly-najpopularniejsze-w-2010-roku-.html

Juz dosc dawno czytalam ten artukul. Bardzo ciekawy i (niestety) zabawny.
Dlaczego niestety, poniewaz rodzice czasem krzywdza swoje dzieci dziwnym imieniem.
Co mnie smieszy, to, to, ze gdy popularny byl film "Amelia", rodzilo sie masa malych Amelek, Przez serial M jak milosc byla inwazja piotrkow, King itp...
Jakies 5 lat temu gwiazdy zaczely nadawac swoim dzieciom starodawne imiona, jak Jadzia, Stas itp. i tlum za tym poszedl...
Dla mnie to smutne i smieszne jednoczesnie, ze przyszli rodzice tak bardzo podazaja za trendami, gdy chodzi o ich dziecko...

Ps. Moj tata w mlodosci bardzo wstydzil sie swego imienia. Nawet raz, dziewczynie, ktora sie mu podobala, przedstawil sie inaczej. I jego skrzywdzili rodzice, dajac mu modne i inne jak na owe czasy imie...

Przeczytałam właśnie ciekawy artykuł:
http://blog.onet.pl/39997,1,archiwum_goracy.html

Opisuje on obecną modę w nadawaniu imion. A jakie waszym zdaniem imię jest lepsze - typowo polskie czy jakieś obcobrzmiące?