Przeczytałam o kuchennych przesądach. Jak czytam to wszędzie są takie same, czyli coś w tym jest Robię znak krzyża na chlebie, daję buziaka kromce chleba jak upadnie, a jest to zwyczaj od bardzo dawnych czasów. W ten sposób oddawano szacunek na ciężko zapracowany chleb. Również nie wyrzucam chleba, bo zawsze słyszałam, że wyrzucany chleb płacze i kiedyś może go zabraknąć. Lepiej go spalić. Dziś to trudne dlatego suszę i robię "bułkę tartą" albo oddaję dla koni. Sól rozsypana to awantura - właśnie dlatego, że kiedyś była bardzo droga (już to wytłumaczyła jedna z Pań), nie znałam tego sposobu z cukrem - wypróbuję - ja szczyptę soli rzucam przez lewe ramię. Jak upadają sztućce to idą goście- łyżka kobieta, nóż i widelec to mężczyzna- sprawdza się. Z ciastem i ogórkami - prawda, To samo jest, kiedy piecze się chleb - ma być bez przeciągów i hałasu . U mnie w domu - sprawdzone - uważam aby nie wycierać niczego na blacie papierem bo awantura gotowa - to również przez szacunek do papieru - no i jak piekę biszkopt to nikomu nie wolno hałasować w kuchni - bo opadnie - też sprawdzone.
U nas tez sie tak mowi w domu i jeszcze,ze nie powinno sie w te dni kisic ogorkow bo sie popsuja.Tz tyczy sie to kobiet w czasie menstruacji
U nas to mowiono,zeby nic w kuchni nie robic,nie gotowac bo nic nie wyjdzie
tak z kiszeniem ogórków w czasie menstruacji się sprawdza z solą i awanturą to aż za dobrze
Ja pamiętam jak moja mama robiła ciasta to nikt nie miał prawa wejść jej do kuchni bo robiliśmy przeciąg i ciasto jej się nie udawało (to kobiecina przeżywała to pieczenie)
Znak krzyża na chlebie to weszło mi w krew ale teraz są krajane od razu bochenki więc już tego nie praktykuje ale jak chlebek upadnie to całuska musi dostać.
A wiecie jakie jest historyczne pochodzenie awantury po rozsypaniu soli ? Przed wiekami sól była bardzo droga i przechowywano ją pilnując by się nie marnowała . Gapowata służąca lub niezdarna młoda żona były strofowane za nieostrożne obchodzenie się z solą .Stąd wziął się stereotyp , który przetrwał do dziś , że rozsypanie soli naraża nas na reprymendę .
A ja znam sposób na to żeby nie było awantury jak się rozsypie sól
Trzeba sól zasypać cukrem
Tym sposobem awantura posłodzona i dwa razy więcej straty
Tak mi to weszło w krew , że nie ma silnych co trochę soli upadnie na blat jak coś sole to łapię za cukiernicę - ale działa Mama nie robi awantur o rozsypaną sól
Moja mama mówiła, że jak kobieta ma okres to żeby nie dotykać ciasta drożdżowego bo nie wyrośnie i wyjdzie zakalec.
Tez tak słyszałam
- to już wiadomo czemu Babcie ( te wiekowe ) pieką najlepsze ciasta i ogórki kiszone zawsze im się udają - to po prostu natura zadbała o to by młodym hormony przeszkadzały dominować w domu - jak chcę mieć dobrą drożdżówkę i twarde ogórasy to do Babci po prośbie
Kuchenne przesądy
Obserwuj wątekOdp: Kuchenne przesądy
Maargot
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
Lancerciu
Czy u kogośsię to sprawdziło
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
Lancerciu
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
agabi22
Odp: Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
margolata
tak z kiszeniem ogórków w czasie menstruacji się sprawdza z solą i awanturą to aż za dobrze
Ja pamiętam jak moja mama robiła ciasta to nikt nie miał prawa wejść jej do kuchni bo robiliśmy przeciąg i ciasto jej się nie udawało (to kobiecina przeżywała to pieczenie)
Znak krzyża na chlebie to weszło mi w krew ale teraz są krajane od razu bochenki więc już tego nie praktykuje ale jak chlebek upadnie to całuska musi dostać.
Odp: Kuchenne przesądy
Babciagramolka
Odp: Kuchenne przesądy
agabi22
Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
Netka
U nas to mowiono,zeby nic w kuchni nie robic,nie gotowac bo nic nie wyjdzie
Odp: Odp: Kuchenne przesądy
Netka
No,to mam sposob na awantury w domu
Odp: Odp: Odp: Odp: Kuchenne przesądy
Netka
Ja jednak mysle,ze to po prostu lata praktyki