Moj Mateusz zawsze jadł wszystko i duzo i tak mu zostało. Ale ja sama była okropnym niejadkiem. Moja mama posilki liczyła na łyżki i na gryzy. Wyroslam jednak na zdrowe dziecko i doroslego wiec chyba nie zawsze oznacza to problemy i choroby. Niestety niektore dzieci tak maja tak jak i dorosli. Jeden czlowiek je mniej i mu to wystarcza a inny majac system trawienny dzdzownicy moglby jesc i jesc.
Moja niunia z reguły nie narzeka na brak apetytu. Ma swoje ulubione smaki, mała smakoszka. Swego czasu jednak też mieliśmy problem bo mała nagle jakby apetyt straciła. Wtedy pierwszy raz wzięłam ją ze sobą do kuchni i razem przygotowałyśmy kolację. Już nie pamiętam co to było, ale mała spałaszowała z apetytem.
Na kolację lub śniadanie robię czasem np. koktajl jogurtowo-owocowy. Natasza sama wybiera owoce, kroi swoim nożykiem a potem wrzuca do blendera. Sprawdzają się też tosty z mozarellą i pomidorkami koktajlowymi - oczywiście Natka je przygotowuje
I tak, jak joaska500 nie zmuszam córci do jedzenia. Nie chce to nic na siłę. Nie biegam za nią z talerzem, łyżką itd. Ale oczywiście nie ma obiadu to nie ma tez deseru. I nie ma dyskusji.
Kiedyś też jej niejedzenie okazało się spowodowane przez pleśniawki. Tydzień czasu jej buzię antybiotykiem smarowaliśmy.
Kilka miesięcy temu miałam taki sam problem z 2 letnim sykiem. Po 2 dniach diety jaką sobie sam zafundował poszliśmy do pediatry i przepisał syrop (reklamują go ostatnio w tv). Buteleczka wystarczyła na ok 2 tygodnie i w sumie pomogło. Na szczęście Dawid lubi większość zup, owoce uwielbia chyba wszystkie no ogółem nie wybrzydza za bardzo Nauczyłam się że jak nie chce jeść to go siłą nie zmuszę, nie zamęczam go jeszcze kawałeczkiem albo jeszcze łyżeczką. Dużo pomogły malutkie porcje jakie mu nakładałam do miseczki (oczywiście która sam sobie wybrał), ważne żeby posiłek jadła cała rodzina bo zauważyłam że Dawid chętniej je posiłek z mamą i tatą niż sam. Robiliśmy dużo soczków, gdzie się da tam synek pomaga mi w przygotowaniu jedzenia, potem gdy jemy warto wspomnieć że się napracował i jestesmy z niego dumni- wtedy wszystko staje się smaczniejsze . Grunt żeby nie panikować i żeby życie dziecka nie kręciło sie wokół jedzenia Każdy chyba czasem nie ma apetytu
Mój wnusio też tak ma.Nie chce warzyw,z owoców zjada tylko banany.Ostatnio wzięłam się na sposób i wszystkie zupy warzywne lekko miksuję i dodaję osobno ugotowane,pokrojone w kostkę ziemniaki.Wtedy przynajmniej połowę porcji zjada.Lubi też serki homogenizowane dla dzieci,zjada jeden dziennie.Robię mu też do śniadania lekką kawę inkę z dużą ilością mleka.Wypija cały kubek,bo generalnie pije mało.Mięsa też za bardzo nie chce jeść,ale uwielbia kotlety mielone.
Mam problem z trzyletnim synkiem. Od wczoraj nie chce jeść... Normalnie się bawi, śmieje tylko nie chce jeść.Wczoraj i dzisiaj zjadł po 4 krakersy... to normalne kupiłam mu dzisiaj witaminę, w pn pojadę na badania krwi... czy ktoś z Was miał taki problem? Z nim to w ogóle mam problem, bo dużo rzeczy nie chce jeść... ani sera białego, ani żółtego, mięsa też za bardzo nie, naleśników nie, racuchów nie, owoców nie, warzyw nie i wiele więcej rzeczy NIE no w sumie z reguły to je parówki, chleb z masłe, czasem wędliną jak ma ochotę, ziemniaczki wymieszane ze śmietaną, frytki, zup warzywnych nie bardzo, jedynie to samą wodę z podrobionych chlebkiem... krupnik i ryżówkę, no i rosół... tyle może przez niedobór witamin popadł w jakieś choróbsko? męża siostry syn też jest takim niejdkiem, może to też dziedziczne?
mały niejadek...
Obserwuj wątekOdp: mały niejadek...
Sardynka
Odp: mały niejadek...
pepsicOLA
Na kolację lub śniadanie robię czasem np. koktajl jogurtowo-owocowy. Natasza sama wybiera owoce, kroi swoim nożykiem a potem wrzuca do blendera. Sprawdzają się też tosty z mozarellą i pomidorkami koktajlowymi - oczywiście Natka je przygotowuje
I tak, jak joaska500 nie zmuszam córci do jedzenia. Nie chce to nic na siłę. Nie biegam za nią z talerzem, łyżką itd. Ale oczywiście nie ma obiadu to nie ma tez deseru. I nie ma dyskusji.
Kiedyś też jej niejedzenie okazało się spowodowane przez pleśniawki. Tydzień czasu jej buzię antybiotykiem smarowaliśmy.
Odp: mały niejadek...
joaska500
Odp: mały niejadek...
eli_555
mały niejadek...
mika3008