Mój mąż pracuje za granicą-długimi miesiącami jestem sama z córką w domu, na głowie mam budowe domu i użeranie się z "fachowcami", całe szczęście że mam was i tą stronkę bo przynajmniej mam z kim dzielic się małymi codziennymi sprawami (i nie pisze żeby chwalić tu serwis bo do tego służy inny watek), smutkami i radosciami.
Dziekuję wszystkim za to ze tak ciepło mnie przyjeliscie do swojej społeczności i za to że tak dobrze mi tu z WAMI

Zakładam ten wątek aby każdy mógł powiedzieć (jeśli ma coś do powiedzenia) o swoich sprawach "przyziemnych", o troskach , o pragnieniach, o uczuciach i oczekiwaniach.. Ale także o zapytaniach do mnie. Wszystko co Was nurtuje, co Was "uciska" wywalcie tutaj...Czasem wyżalenie się może pomóc w odzyskaniu równowagi psychicznej. Potraktujcie ten wątek jako możliwość pomocy sobie jak i Waszym bliskim. Jesteśmy przecież grupą...a w kolektywie łatwiej o radę i pomoc.