Maliny ? Oczywiście są przepyszne. Z cukrem zmiksowane są rewelacyjne, normalnie niebo w gębie. Świeże maliny prosto z krzaczka smakują o wiele lepiej niż kupne z marketu.
Takie prawdziwe maliny, czyli nie z papierowego pudełka na bazarze, mam już tylko u babci. Daleko... Ech, ale jak już je jem to z namaszczeniem! Tak samo jak tamtejsze truskawki. Dzięki temu wiem, co znaczy "smak prosto z krzaka"
leśnych malin nie mam....zresztą nawet nie wiem gdzie miałabym ich szukać w lesie...jednak zadomowiły się u mnie maliny kolczaste ale takie co 2 razy w roku owocują, drugi raz aż do przymrozków...i takie lekko zmrożone też są pyszne...teraz czekam aż dojrzeją...
Z dzieciństwa pamiętam, że była pyszna. Czemu była? Bo teraz mam córkę, która jest wielbicielką malin. Cudem udaje mi się zamrozić jej trochę na zimę Tak to maliny znikają szybciej niż dojrzewają Ledwie rano oczy otwiera w piżamie (jak jest ciepło) biegnie na pole (u mnie pole to, to samo co u niektórych podwórko) i zjada jak leci na szczęście sprawdza czy malina ma mieszkańców jak słychać krzyk znaczy to tylko tyle, że biedny przerażony robaczek spadł na jej rękę
Czekam na późne maliny. Bo choć są mniej słodkie to nie ma w nich mieszkańców. Mam też ich więcej nich tych wczesnych.
Nie mogę się doczekać kiedy znów będę mógł wziąć koszyk i udać się do lasu. Zbieranie czasochłonne ale warto. Nic nie pachnie piękniej niż leśne maliny . Podzielcie się swoimi doświadczeniami na temat tego pysznego owocu.
Na maliny...
Obserwuj wątekOdp: Na maliny...
Pozdrawiam fajnachata_pl
Odp: Na maliny...
Odp: Na maliny...
Dark Chocolate
Odp: Na maliny...
katecake
Już nie mogę doczekać się malinowego sezonu, zwłaszcza, że mam parę krzaczków w ogrodzie
Odp: Na maliny...
misia14
Odp: Na maliny...
misia5
Czekam na późne maliny. Bo choć są mniej słodkie to nie ma w nich mieszkańców. Mam też ich więcej nich tych wczesnych.
Na maliny...
Bahus