Ale z czym to się je?

Obserwuj wątek

Odp: Ale z czym to się je?

Babciagramolka
thegrooba napisał(a):

Macie czasem dylemat, jak wykorzystać jakiś produkt i wykorzystać go dobrze? Gdy macie jakieś gadżety, prezenty z podróży zagranicznych, a nie wiecie jak je wykorzystać w kuchni? Wklejajcie zdjęcia, czekajcie na porady, propozycje, pomocne wskazówki ekspertów i forumowiczów. ja mam zagadkę. Trzy przyprawy:coriander, fennel i sumac( taki w bordowym kolorze), musztarda w proszku i krem balsamiczny o smaku białych trufli.Ale z czym to się je? ten krem to może jako sos do sałatki..., w proszku musztardowym obtoczyć kotlety- zamiast w mące. Ale te przyprawy..?


Musztardę w proszku przywożę sobie z Anglii- używam do doprawiania majonezu, sosów typu tatarski, robię sos musztardowy , ucieram z miodem i innymi przyprawami jako marynatę do mięs . Ratunkowo- można z tego proszku zrobić musztardę .
Ocet balsamiczny czasem używam - nie przepadam za nim .Redukuję go połączonego z miodem do konsystencji gęstości miodu i podaję do serów plaśniowych , owoców granatu , niektórych sałat.
Coriande - to zdaje się po prostu kolendra - nie lubię - nasiona używane w kuchni hinduskiej - świeża dostępna u nas też - jak już mówiłam - nie lubię - mam warażenie że ma jakiś taki lekko mydlany posmak.
Sumak znam tylko z opowiadań Pyzy - wiem , że u nas oprawiany jest jako roślina ozdobna - jest rosliną miododajną -z tego co czytałam to chyba ma lekko kwaskowaty smak
Fenel to Fenkuł - koper włoski - wszystkie stosowałyśmy jako napary z kopru włoskiego ( nasionka ) dla dzieci. Nie lubię - ani bulw ani nasion - chyba że jako lek.

Odpowiedz na/ edytuj Ale z czym to się je?