Mąż jakis czas pracował jako dostawca i kiedyś w małym wiejskim sklepiku natknał sie na taka scenę - pani sprzedawczyni pakowała klientce kapustę kiszona z beczki w ten sposób że raz do torebki, drugi raz do własnej buzi i tak na przemian. Oboje byliśmy zdziwieni że klientka nie dość że nie zwróciła jej uwagi to jeszcze kupiła tę kapustę.
Za to byłam mile zaskoczona w miejscowym Kauflandzie. Kupowałam jakieś wędliny i poprosiłam jeszcze o żółty ser a sprzedawczyni poprosiła żeby chwilke zaczekać bo musi zmienić rękawiczki. Tymi od mięsa nie wolno podawać nabiału. A w niektórych mniejszych sklepach nikt do niczego nie uzywa rękawiczek....
Brud w sklepach
Obserwuj wątekOdp: Brud w sklepach
caroline1983
Za to byłam mile zaskoczona w miejscowym Kauflandzie. Kupowałam jakieś wędliny i poprosiłam jeszcze o żółty ser a sprzedawczyni poprosiła żeby chwilke zaczekać bo musi zmienić rękawiczki. Tymi od mięsa nie wolno podawać nabiału. A w niektórych mniejszych sklepach nikt do niczego nie uzywa rękawiczek....