Rzeczywiście porcjując mozna by się zgubić, ale mamy wielką chłodnię-zamrażarkę, a i pracując we 2 osoby jest łatwiej. Tata zawijał w folię stretch, ja podawałam i podpisywałam samoprzylepne karteczki, np schab cały święta, łopatka cała, karkówka 3 plastry, kości na zupę, golonki przednie/ tylne, kolanka, gulaszowe z szynki, itp. Co do samej produkcji kaszanki i salcesonu odbywała się w "starej kuchni", gdzie jest piec do którego podklada sie drewienka na dół i garnki tak duże, że jak bylismy mali to mieścilismy sie do nich: Prawie cały taki gar wyszedł masy na kaszankę. Nie dość, że we flaku mnóstwo to jeszcze 14 słoików 0,5 l. Na zdj mięsa do porcjowania i moja zabawa z kaszanką. Boczek w solance z przyprawami i kości- będą potem wędzone, np do grochówki idealne. Pasztety pieczone i salcesony. cdn
Chwalimy się;
Obserwuj wątekOdp: Chwalimy się;
thegrooba