A ja się pochwalę swoim nowym podopiecznym, który niedawno wprowadził się mojej kuchni - ekspress Tassimo Vivy Przyznam, że mimo iż chłopak nowy to szybko się zadomowił, a i poranki uczynił znacznie znośniejszymi! Do tego czasu korzystałem jedynie z AeroPressu robiąc kawę, ale z racji tego, że czasochłonna to metoda to ten nektar bogów w domu pijałem jedynie popołudniami. Teraz jeden guzik i wystarczy, bo urządzenie banalne w obsłudze (i niewielkie swoją drogą) a i kawa smaczna - latte robiłem na próbę, bo wolę jednak mocniejsze kawowe smaki, ale jak widać wygląda nieźle
Chwalimy się;
Obserwuj wątekOdp: Chwalimy się;
kołczu