U mnie wnuki zażyczyły sobie fasolkę ( ziarno ). A że miałam po ostatnim smażeniu kotletów zapas mini kotlecików ( zawsze tak robię - wyrabiam mielone , oddzielam na 2 kotlety a z reszty robię większe lub mniejsze kulki , które potem wykorzystuję na ciepło lub zimno. ) . Wyszło coś podobne smakowo do fasolki po bretońsku tyle , ze z mielonymi . Fajne .
-,,Kulki i fasolki "
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka
-,,Kulki i fasolki "