Wreszcie się za nie zabrałam- mówię o ,,lewniwych gołąbkach ". Jadałam u córki w domu robiłam wszelkie wersje tradycyjnych zawijanych w kapustę. Ostatnio chciało nam sie gołąbków ale jak pomyślałam o kupowaniu całej główki kapusty na dwie osoby i że piotem będą musiała tą kapustę jakoś przerobić to mi ochota przechodziła, O robieniu metodą córy zadecydował przypadek- po prostu były malutkie główki włoskiej kapusty przecenione . No in są - podjadałam to wiem , ze smaczne .( ,, Gołąbki,, wg córci Buni .
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka