Luno, tylko, ze to jego serducho, zasugerowalo mi, ze powinnam zostawic mu kilka lyzek, ze mojej miski , a przeciez zjadl zupki wiecej niz ja! Przygotowalam mu porcje na dzisiejszy lunch, a on i tak skubnal polowe z mojego, a potem chcial jeszcze mi talerz wyrwac, lotr jeden!
Muffinki, na prosbe Sarenki, posypalam czekolada, do srodka dodalam dzem z wisniami. I kilka zrobilam z kawalkiem jablka, banana i kiwi, z lyzeczka dzemu z calymi wisniami. Mialam w planach zawiezc kilka tesciowej, ale czy zdolam?
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka
Muffinki, na prosbe Sarenki, posypalam czekolada, do srodka dodalam dzem z wisniami. I kilka zrobilam z kawalkiem jablka, banana i kiwi, z lyzeczka dzemu z calymi wisniami. Mialam w planach zawiezc kilka tesciowej, ale czy zdolam?