No ja akurat nie miałam do dyspozycji rybki dzisiaj a chłodnik to niedrogi obiad, większość produktów miałam w domu. Kupiłam tylko rzodkiewkę. Ugotowany ziemniak został od wczoraj, to pokroiłam i upiekłam w piekarniczku i słuzył jako dodatek, do podjadania. Szybki i smaczny obiad, na przekór pogodzieale rzeczywiście wiatrzysko, aż strach sie bac spadających gałęzi, a wychodząc dziś zapomniałam szalika:/// Ale to, że wiosna, taka prawdziwa tuz tuż widzę po ziołach na oknie- trzymają mi się nawet kolendra, tak samo kiełki mają się dobrze
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
thegrooba