O, Elu - też mam winogrona w ogrodzie i nie wpadłam na to, żeby je wykorzystać do gołąbków. W restauracji greckiej jadłam rybę w tychże liściach zapiekaną i noszę się od dawna z zamiarem odtworzenia w domu.
Wczoraj w 3mieście okropna pogoda była, od rana do nocy ulewa i zimno. Zachciało mi się gęstej, dobrej zupy. No i dziś, mimo słońca, zupa się zrobiła:-)
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
darmiona
Wczoraj w 3mieście okropna pogoda była, od rana do nocy ulewa i zimno. Zachciało mi się gęstej, dobrej zupy. No i dziś, mimo słońca, zupa się zrobiła:-)