Już jestem po obiedzie. Kotlet z ciecierzycy z surówką wielowarzywną i chlebkiem razowym (nie lubię ziemniaków) z żurawiną popity herbatą owocową był wprost cudowny (bez wysiłku i nie tak bardzo drogi). Aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia tej potrawie, ale byłam tak głodna, że nie mogłam czekać.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Mika56