Moje chłopaki już się lepiej czują ,ale za to dziś ja dziś z temperaturką i łamaniem kości.W związku z tym dostałam wolne od garów i na obiad mąż zrobił najnormalniejsze w świecie klopsiki mielone( umie tylko to i jajecznicę) Chociaż apetyt nie bardzo dopisywał to zjadłam i było to najlepsze żarcie pod słońcem
Jak to miło czasem zostać wyręczoną.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Jak to miło czasem zostać wyręczoną.