Jak to w przedświątecznt piątek .Lekko- rybnie i szybko .Padło na ,, Tagliatelle z anchois dla leniwych '
Czemu tak - a bo w ,,szale " świątecznego gotowania łapałam co było pod ręką ( resztka makaronu, resztka śmietanki, zbite jako, końcówka anchois i serka topionego ) .I jak to zwykle bywa jak coś się robi łapu-capu na oko to wychodzi pychota - a jak się człowiek stara to ,, gniot " .
Polecam wszystkim miłośnikom anchois - ostrożniejszym proponuję dać zamiast anchois np tuńczyka z puszki ( jednak anchois ma specyficzny i mocny smak i trzeba się do sardeli przyzwyczaić ) .
A dlaczego dla leniwych - no bo z dużo to sie przy tym daniu narobić nie trzeba .
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka
Czemu tak - a bo w ,,szale " świątecznego gotowania łapałam co było pod ręką ( resztka makaronu, resztka śmietanki, zbite jako, końcówka anchois i serka topionego ) .I jak to zwykle bywa jak coś się robi łapu-capu na oko to wychodzi pychota - a jak się człowiek stara to ,, gniot " .
Polecam wszystkim miłośnikom anchois - ostrożniejszym proponuję dać zamiast anchois np tuńczyka z puszki ( jednak anchois ma specyficzny i mocny smak i trzeba się do sardeli przyzwyczaić ) .
A dlaczego dla leniwych - no bo z dużo to sie przy tym daniu narobić nie trzeba .