Ale jesteście ambitne
Ja też lubię dłużej posiedzieć w kuchni, zrobić coś pysznego i skomplikowanego, ale to głównie na obiady i jeśli mam dla kogo... Sama dla siebie na kolację- maksymalny wysiłek- sałatka np. grecka.. Minimalny (sprzyjający diecie na której obecnie jestem) ser biały z warzywami (chudy) lub gotowy Hochland (z ogórkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem lub papryką) Do tego chleb, a jeśli nie jestem bardzo głodna to sam serek i herbata zielona
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: co na kolację ?
Amelka
Ja też lubię dłużej posiedzieć w kuchni, zrobić coś pysznego i skomplikowanego, ale to głównie na obiady i jeśli mam dla kogo... Sama dla siebie na kolację- maksymalny wysiłek- sałatka np. grecka.. Minimalny (sprzyjający diecie na której obecnie jestem) ser biały z warzywami (chudy) lub gotowy Hochland (z ogórkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem lub papryką) Do tego chleb, a jeśli nie jestem bardzo głodna to sam serek i herbata zielona