Ale mnie naszlo Przypomnialo mi sie, jak babcia piekla mi w popiole ziemniaki..Byly takie aromatyczne i pyszne, do tego maselko, takie prawdziwe, z mleka krowiego... I usmiechnieta, ciepla i zawsze dobra i wyrozumiala babcia..Ta niecierpliwosc, zapach, wyczekiwanie, a potem usmiech na twarzy babci i na mojej oczywiscie..jak dobrze, miec takie wspomnienia!
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: co na kolację ?
Sarenka