Zuzi nic się nie martw, wszystko będzie dobrze. W mojej miejscowości ostatnio urodziło się sporo dzieci i wszystkie po terminie. Ja gdy byłam w ciąży z moim młodszym synem to też się denerwowałam. Miałam termin na 14 grudnia a urodziłam w wigilię czyli 10 dni po terminie i po jednej pszczółce. A, że chłop miał 4600 a rozwarcie małe to zrobili mi cesarkę. I jest wszystko ok, a Kamilek dokazuje że hej. Więc maluszek sam będzie wiedział kiedy na niego pora. Nie denerwuj się, bo to nic dobrego. A przemęczać się nie ma sensu. Jak napisała A.B. spaceruj i wypoczywaj. Życzę szybkiego rozwiązania i powodzenia. I jeszcze jedno, każdy poród jest inny, więc nie porównuj go z poprzednim i bez potrzeby nie denerwuj się na zapas.
Co zrobić-proszę poradźcie.
Obserwuj wątekOdp: Co zrobić-proszę poradźcie.
zewa