e tam zalezy kto co lubi. Mnie czasem ser odstrasza kupujmy z siostra coraz to nowe, dziwne sery długo dojrzewające i co do zapachu.. nie raz lepiej go nie wspominac Ale smak boski Trzeba lubic. Ja nie wyobrazam sobie miesiąca bez spagetti ze szpinakiem i lazurem np a kiedys ten ser byl dla mnie obrzydliwy, nie wspominając o skorce cammemberta na śniadania piątkowe w internacie:/ yyyy . A teraz mi jnie przeszkadza. odkrylam jego walory. Co do kalafiora i brokuła.. może to kwestia gustu ja tam lubię... Mnie np smierdział kurczak bez przypraw z parowara:/ jakas chemia czy coś.. zależy od tego gdzie taki filet byl kupiony może, i jakiej świezości. Komuśśmierdzi czosnek czy makrela.. ja tam uwielbiam Anchois np dlugi czas pachniało mi.... olejkiem do kąpieli(taki w miodowym kolorze) Nivea Szok ale jest świetny i zapach teraz lubię
Najgorszy jest zapach nieświeżej ryby czy podejrzanych krewetek:/
Pamiętam też, że jak robiłysmy z koleżankami tort na zakończenie 6 klasy podstawówki.. krem orzechowy robiony w domu(nie z żadnych paczek) śmierdział jak skarpety:/ )) ))) Do tej pory wspominam)
zmieniono 1 raz (ostatnio 08 mar 2011 16:15 przez thegrooba)
cuchnące smakołyki ;)
Obserwuj wątekOdp: cuchnące smakołyki ;)
thegrooba
Najgorszy jest zapach nieświeżej ryby czy podejrzanych krewetek:/
Pamiętam też, że jak robiłysmy z koleżankami tort na zakończenie 6 klasy podstawówki.. krem orzechowy robiony w domu(nie z żadnych paczek) śmierdział jak skarpety:/ )) ))) Do tej pory wspominam)