Gdy mieszkałam na południu Polski bardzo często bywałam w Czechach. Przywoziłam zawsze knedliki (wielbię <3), różne słodycze, wybierałam takie jakich nie było w kraju, takie grube paluszki jakby (nie znam nazwy, teraz coś podobnego czasem można dostać w Polsce, ale nie są powszechnie dostępne), jest też w Czechach i na Słowacji taki pyszny serek Lucina. Więc kupowałam jego zapas.
Odpowiedz na/ edytuj Czechy- co przywozicie/ co jecie?
Czechy- co przywozicie/ co jecie?
Obserwuj wątekOdp: Czechy- co przywozicie/ co jecie?
Karinkaa