Fajne fotki dziewczyny.Ja mieszkałam w Polsce tylko 80 kilometrów od granicy z Czechami i tu wymieniam : jeździliśmy na smazeny syr z hranolkami i z tatarską omaćką i na czapowane piwo , a moi rodzice z bratem na knedliczki A kupowaliśmy alkohol ( głównie piwko , ajerkoniak ) i masło pomazankowe o różnych smakach , słodycze też , ale to już mój brat , ja nie jadam więc nie pamiętam.
Odpowiedz na/ edytuj Czechy- co przywozicie/ co jecie?
Czechy- co przywozicie/ co jecie?
Obserwuj wątekOdp: Czechy- co przywozicie/ co jecie?