Czy wiecie że....

Obserwuj wątek

Odp: Czy wiecie że....

Ja tak mniej więcej zgadzam się i z nowymi zasadami jak i ze starymi, ale jeśli Was odwiedzę kiedykolwiek, a zaburczy mi w brzuchu (czasem dość głośno!)lub po obfitym posiłku beknie mi się leciutko to nie palnę sobie "w łeba". A nim wstanę od stołu to Pani domu podziękuję za pyszny ,mam nadzieję, posiłek. Wstając od stołu poza tym nie dziękuje się za posiłek, a za towarzystwu przy stole, za wspólne spożywanie, siedzenie i przyjemną atmosferę.
Wg ceremoniałów krajów azjatyckich (stosowanych w ich protokole dyplomatycznym(!) są stosowane też inne zasady, tak więc pomijajmy kichniecie bądź tzw. pierdnięcie milczeniem. Znam osoby, które które podczas serdecznego śmiechu popuszczały "dołotworami", wzbudzając tym większą jeszcze wesołość.
Tak więc protokoły protokołami, zasady savoi-vivre'u stosowane na codzień winny być takie byśmy byli naturalni i nie dołowali mimowolnych sprawców również zmienionego powietrza.
Przynajmniej w karnawale, tak więc , pod mówimy no to cyk, apod ...można jakiś toast(polecam gruzińskie), a za nie dziekujcie. Za pychole Wam przesłane również.
Kazik

Odpowiedz na/ edytuj Czy wiecie że....