Kurcze... no ja na razie też dodaję po parę przepisów na raz. Ale kiedy mam ich 10 to chyba ewidentnie widać, że póki co to dodaję własne przepisy kiedy mi się przypomną (przyznaję bez bicia, że proporcje podane są najczęściej na oko, mi też za każdym razem wychodzi ciut inaczej ). I w większości są moje własne (jeden babci i jeden mamy) bo mnie niestety jakoś nikt nie chciał nauczyć gotować... do dzisiaj chociaż wychodzą mi fajne pieczenie i zapiekanki to nie potrafię zrobić schabowych. Podejrzewam, że sporo osób tak ma, że kiedy sobie coś tam przypomną to wrzucają.