Dłoń swą księżyc nieśmiało
przez okno wsunie tuż obok
popłynie blasku pieszczota
jak cicha obecność kogoś
Z nią łatwiej snów Waszych strzec
w nich swój początek bierze
wśród marzeń,mleczna droga
stąd zjawia się na niebie
stąd iskrzy diamentami,
których ogniki chowacie
pod swymi powiekami
dobranoc:)
Obserwuj wątekOdp: dobranoc:)
pusieczek2@wp.pl
przez okno wsunie tuż obok
popłynie blasku pieszczota
jak cicha obecność kogoś
Z nią łatwiej snów Waszych strzec
w nich swój początek bierze
wśród marzeń,mleczna droga
stąd zjawia się na niebie
stąd iskrzy diamentami,
których ogniki chowacie
pod swymi powiekami