Bardzo mi się podoba ta dyskusja.
Dokładnie przeliczyłem to co piszesz. Przyznaję, poniekąd masz rację. Jednak nie o to mi chodziło. Znam wiele rodzin, które mimo wszystko piąty dzień Twoich kalkulacji pominą. Jeśli powstanie "nadwyżka" kosztem łososia i awokado to będzie zużyta np. na parę zeszytów czy przyborów szkolnych. Gdy pisałem w swoim poście, że "ale niewielu stać na ten zestaw...no chyba, że od święta" to nie chodziło mi o rachunek ekonomiczny dotyczący tylko wyżywienia ale o globalne rozliczanie rodzinnych wydatków. Jeżeli ktoś jest zmuszony jeść 30 dni kanapki po 2 zł na osobę...to na pewno 31-ego dnia nie pozwoli sobie zjeść ich za 4,50 zł na osobę, no chyba że będzie to "święto"
Drugie sniadania
Obserwuj wątekOdp: Drugie sniadania
Bahus
Dokładnie przeliczyłem to co piszesz. Przyznaję, poniekąd masz rację. Jednak nie o to mi chodziło. Znam wiele rodzin, które mimo wszystko piąty dzień Twoich kalkulacji pominą. Jeśli powstanie "nadwyżka" kosztem łososia i awokado to będzie zużyta np. na parę zeszytów czy przyborów szkolnych. Gdy pisałem w swoim poście, że "ale niewielu stać na ten zestaw...no chyba, że od święta" to nie chodziło mi o rachunek ekonomiczny dotyczący tylko wyżywienia ale o globalne rozliczanie rodzinnych wydatków. Jeżeli ktoś jest zmuszony jeść 30 dni kanapki po 2 zł na osobę...to na pewno 31-ego dnia nie pozwoli sobie zjeść ich za 4,50 zł na osobę, no chyba że będzie to "święto"