Puzzle to raczej zabawa niż "pozbycie " się dziecka. Ma ono puzzle dostępne przez okrągła dobę i samo zabiera takie jakie chce i układa, potem przekłada do pudełka wsadza skąd zabrało i robi co innego Robimy tak wiele rzeczy razem, że układanie puzzli w samotności dobrze jej robi Jeszcze mi się nie zdarzyło "pozbyć" dziecka w taki czy inny sposób. Nawet obiady gotujemy razem Wszystko dostosowane do jej możliwości bo chęci ma bardzo dużo
Dzieci kontra gry
Obserwuj wątekOdp: Dzieci kontra gry
misia5