Dziecko w restauracji

Obserwuj wątek

Odp: Dziecko w restauracji

apetyczna_ania
Ja też się dołączam do tych, którzy uważają, że zabieranie dzieci do restauracji to dobry pomysł. Myślę, że należy dzieci od małego przyzwyczajać do różnych miejsc i uczyć je, jak należy się w nich zachowywać. Np. w Krakowie zauważyłam, że coraz więcej lokali szczyci się tym, że są "miejscem przyjaznym maluchom" i najmłodsi goście mają tam swój kącik zabaw, są też specjalne krzesełka, a w łazienkach zdarzają się nawet przewijaki. Najbardziej jednak zaskoczył mnie pozytywnie pomysł w Bursztynii w Pucku, gdzie niektóre stoły przykryte są szarym papierem, a na środku stoi dzbanek z kolorowymi kredkami - można całą rodziną wykonać oryginalny obrus W wielu miejscach jest też specjalne menu dla dzieci.

Ja myślę, że to nie dzieci są problemem, ale mogą być nim rodzice, zwłaszcza takich rozbrykanych, przepełnionych energią kilkulatków. Rodzice w najlepsze siedzą i jedzą, a dzieci beztrosko biegają, zaglądają do kuchni itp. - krótko mówiąc, przeszkadzają innym gościom i obsłudze. Nie wspominając o tym, że to po prostu może być niebezpieczne, gdy nagle gorąca zupa znajdzie się na głowach ganiających się dzieci. Dlatego uważam, że gdy rodzice będą do sprawy podchodzić odpowiedzialnie, nic nikomu nie powinno się stać, gdy czasem będzie "zmuszony" siedzieć przy stoliku obok rodziny z dwójką dzieci.

Odpowiedz na/ edytuj Dziecko w restauracji