Bylam ze dwa razy w Licheniu... ogolnie przeraza mnie ten przepych, zlote kopuly... kojaza mi sie z meczetami wzniesionymi przez bajecznie bogatych ciapatych..
Nie czuje sie tam dobrze, jakos wiara i przepych za bardzo sie tam gryza. Owszem, potrafie odnalezc tam siebie, odnalezc miejsca i sens, po ktore tam przyjezdzam, ale wiele mi przeszkadza...dlatego niechetnie bym tam wrocila...
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: fanclub "rumowy" :)
Sarenka
Nie czuje sie tam dobrze, jakos wiara i przepych za bardzo sie tam gryza. Owszem, potrafie odnalezc tam siebie, odnalezc miejsca i sens, po ktore tam przyjezdzam, ale wiele mi przeszkadza...dlatego niechetnie bym tam wrocila...