Anulo, tez Tobie wspolczuje tych poremontowych porzadkow. Oj nie wierze, ze nie mialas dosyc balaganu w domu i pylu od farby ( o ile malowaliscie) Moj kolega z pracy, ktory wprowadzil sie do councilowskiego mieszkania, robi takie remonty, ze glowa mala! Burzy sciany, buduje jakies kolumny, zmienia okna... i tak juz od zeszlego roku z przerwami... Ale on tam sie cieszy, ze ma domek za pol darmo, w dodatku 2 lata temu dostal ( z bratem blizniakiem) ogromny dom w spadku po wuju, sprzedali posiadlosc i mowia, ze teraz do konca zycia nie musieliby pracowac - takim to dobrze, ale czy majac 57 lat, chcialoby sie siedziec w domu i zbijac baki? Mnie na pewno nie
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: fanclub "rumowy" :)
Sarenka